środa, 4 czerwca 2014

Glossybox Maj 2014

29 maja zasubskrybowałam Glossybox, paczkę dostałam dwa dni później. Wiem, że jest już czerwiec, ale chciałabym Wam pokazać co znalazłam w paczce majowej. Zacznę od tego, co to jest Glossybox.
Każdego miesiąca, osoba która zasubskrybuje Glossybox, otrzymuje pudełko z 4-5 kosmetykami w środku. Nie każdy otrzymuje to samo, na początku odpowiadamy online na pytania odnośnie naszych upodobań, jaki mamy kolor włosów, typ cery itp by w przyszłości otrzymać kosmetyki najbardziej nam odpowiadające. Zdecydowałam się na subskrypcje, ponieważ stwierdziłąm, że jest to wspaniała okazja by wypróbować kosmetyki, których normalnie bym nie kupiła, a mogą się u mnie sprawdzić w 100% . Wchodząc na stronę Glossybox , możemy zobaczyć jakich marek produktów możemy się spodziewać, oraz poczytać co nieco o subskrypcji. Wiem, że polskim odpowiednikiem Glossybox'u jest BeGlossy i podobno kosmetyki są całkiem niezłe. ;-) Zapomniałabym dodać - koszt subskrypcji to 10 funtów miesięcznie.

Mój pierwszy Box, więc byłam nieźle podekscytowana! Ale początek niestety nie był dla mnie zbyt przyjemny... okazało się, że drogeria Superdrug świętuje swoje 50-lecie i z tej oto okazji Glossybox postanowił umieścić w swoim pudełeczku kosmetyki z tej oto właśnie drogerii, przez co 3 z 5 produktów są zupełnie nie trafione... ale zawsze mogło być gorzej ;p

Zaczynamy! Więc... moja przesyłka wyglądała tak:

Po otworzeniu brązowego pudła w środku ujrzałam śliczne pudełko Glossybox ;-)

W środku na wierzchu znajduje się cienki magazyn a pod nim karteczka z wypisanymi wszystkimi kosmetykami zawartymi w majowym pudełku. Jest oczywiście przypomnienie, że w tym miesiącu pudełko sponsoruje Superdrug.


W środku znalazłam 5 produktów + jedną próbkę balsamu do ciała z Garniera oraz próbkę perfum Ghost 'Eclipse'

1. Solait Illuminating Facial Bronzing Cream
opakowanie: 100 ml (full size)
cena: £2,99 w Superdrug
Śmierdzi przeokropnie; chociaż nie przepadam za kremami brązującymi to wypróbuję i może dam później recenzję.

2. Superdrug Large Doughnut Ring
cena: £3,99 w Superdrug
Jestem niezadowolona z takiego powodu, że posiadam identyczny doughnut + niezbyt lubie go nosić, ale cóz... komuś się podaruje ;-)

3. I Love Cosmetics Strawberries&Milkshake Shimmer & Shine Lip Gloss
opakowanie: 15ml (full size)
cena: £1,29 w Superdrug
Ma piękny zapach, no i cóż mogę powiedzieć... błyszczyk nie zginie, zawsze się przyda ;-)

4. 2true PRO 3D Candy Nail Art
cena: £3 w Superdrug
Największy zawód.. w życiu nigdy nie spojrzałabym nawet na produkty tego typu do paznokci, uwielbiam lakiery, ale nie lubię żadnych innych dodatków na paznokciach, więc zupełnie mi się nie przyda.

5. Rimmel London Scandaleyes Retro Glam Mascara
cena: £6,99 w Superdrug
Najbardziej jestem zadowolona z tuszu do rzęs, bo mój jest już bliski końca, więc tak czy siak zaczynałam się rozglądać za nową maskarą. Szczoteczka jest fajna, duża no i ogólnie lubię maskary z Rimmel ;-)

PODSUMOWANIE CENOWE:
Subskrypcja Glossybox - £10
Wartość produktów - £18,26

Zapowiedzią kolejnego pudełka jest informacja, że 3 z 5 produktów będą full size, oraz że łączna wartość produktów przekroczy £40, także nie mogę się doczekać!

Jeżeli ktokolwiek chciałby zasubskrybować box, to jak najbardziej polecam ;-)

6 komentarzy:

  1. miałam oczywiście polskiego glossyboxa i jakoś produkty mi z czasem się nie podobały,które znalazłam w pudełku,więc przestałam zamawiać ;)
    Twoje pudełeczko nie jest też takie złe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm czy napewno to pudełko jest takie fajne ?

    OdpowiedzUsuń
  3. To pudelko niezbyt, ale zwalam tutaj wine na to ze wszystkie produkty byly drogeryjne, praktycznie typowo superdrugowe ( to tak jak by dostac wszystko np rossmanowskie ) a takie pudelka sie nie zdarzaja co miesiac, poeiedzialabym ze raz w roku

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam polski odpowiednik i byłam bardzo zadowolona, zwłaszcza z próbki perfumu chloe, w którym się zakochałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakoś zawartość nie zachwyciłaby ;)

    OdpowiedzUsuń