środa, 3 lutego 2016

Pół roku za nami.

Nie wiem kiedy, no ale wybiło - pół roczku Leah !
Od pół roku żyjemy innym życiem, wszystko się zmieniło i jest fajnie ;-) Początki były koszmarne, ale teraz jest tylko lepiej i lepiej, codziennie Leah uczy się nowych rzeczy, w końcu można się z nią jako tako pobawić i czymś ją zająć, bo była takim dzieckiem, które nie leżało spokojnie, a wyło i nic nie dało się zrobić. 
Zacznijmy od cech fizycznych.
Mamy pół roku i ..
...ważymy 7,1 kg, mamy dwa ząbki - dolne jedynki. Włosy po malutku rosną..i to blond! ;O Leah potrafi już sama przewrócić się z plecków na brzuszek i z powrotem.
Jej ulubioną piosenką są Jagódki, gdy widzi teledysk i słyszy piosenkę zaczyna się trząść z radości ;-) Nadal bardzo lubi kąpiele i nie lubi pić żadnych napoi.
Tydzień przed ukończeniem 6 miesiąca, zaczęliśmy rozszerzać dietę metodą BLW, o czym napiszę osobny post ;-) Zaznaczę tylko, że idzie nam świetnie!
Wozimy się już w spacerówce, a ciuszki nadal rozmiar 56-62cm co oczywiście zależy od rozmiarówki danych kolekcji oraz firm ;-)
W nocy budzi się tylko raz ale często już nie chce zasypiać, więc jest z tym troszkę męczarni, a obecnie chyba wychodzą górne jedynki, więc i przez to troszkę marudzimy. Leah często spotyka się ze swoją psiapsiółą Lili i wtedy razem się bawią ;-)







To by było na tyle z półrocznego podsumowania, 
miłego wieczorku! ;*

4 komentarze:

  1. Macie świetną córeczkę, ale przede wszystkim jesteście wielkimi szczęściarzami bo macie siebie nawzajem i tworzycie cudowne małżeństwo, czego wam zazdroszczę jako samotna mama trzymiesięcznej córeczki. Patrzę na wasze zdjęcia i czytam posty z miłością, bo chociaż jestem sama to w dajecie mi wiarę w miłość.
    Pozdrawiam was serdecznie ❤😘
    Młoda, samotna, ale szczęśliwa mama.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój synek jest o miesiąc starszy od Leah, ale tez dal nam w kość na poczatku. Dokladnie tak jak piszesz, pierwsze miesiące to byl koszmar , ciągle wycie, problemy z karmieniem, takze wiem o czym mówisz. Nigdy nie zrozumieja nas matki, których dzieci tylko jedza i śpia. Jednak u nas nadal jest kiepsko bo maly bardzo boleśnie zabkuje, a na dodatek ciągle marudzi jak cos mu nie wychodzi np. raczkowanie. Czasem mam wrażenie, że to jęczenie sie nigdy nie skończy:( A Was podziwiam, tworzycie super rodzinke, oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Wasze wpisy :-) i całą Waszą trójkę! Z tego co piszesz, to maleńka ta Wasza Leah, jeszcze się mieści w 62, to kruszynka, moja mała ma 3 miesiące a o rozmiarze 56 juz dawno zapomniałyśmy i 62 powoli robi się malutkie ;-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję ze nie będzie to niestosowne pytanie - ale dlaczego ,,brykuha'' - pseudonim, od nazwiska, jakiejś historii? :)

    OdpowiedzUsuń