piątek, 14 sierpnia 2015

Podsumowanie III trymestru!

Muszę napisać ten post póki jeszcze co nieco pamiętam! 3 trymestr mojej ciąży zaczął się 20 kwietnia i trwał do aż 6 dni po terminie - 1 sierpnia. Były to 7,8 i 9 miesiąc ciąży. Jak wiadomo, wtedy to już chyba każdy widzi, że jesteśmy w ciąży, a panie które same wcześniej tego nie czuły, w końcu sobie to uświadomią ;-)
30 tydzień ciąży
Wygląd:
Wróciłam do ciemnego koloru włosów, w którym czuję się jednak najlepiej. Ważyłam się regularnie i tydzień przed porodem na wadze było +23kg . Uważam, że to dużo, ale nie ma wagi z której nie da się zjechać ;-) Nie czułam się gruba, no może tak od lipca, kiedy to były straszne upały i bardzo spuchłam, musiałam ściągnąć obrączkę i pierścionek, chodziłam w Dawida butach i twarz miałam jak pączek ;-) Mimo wszystko położne powtarzały, że Leah nie będzie duża, bo mam mały brzuch ;O gdzie ja i inni uważali, że brzuch mam raczej ogromny ;-)
Buzia strasznie zaczęła mi się przetłuszczać, paznokcie rosły jak szalone, włosy z resztą też - ale to mi akurat nic a nic nie przeszkadzało ;-)
Cały czas kontynuowałam smarowanie się bio-oil'em ale rozstępy i tak mi wyszły, najwięcej na udach i boczkach (teraz ich prawie nie widać - są strasznie blade). Rosłam z dnia na dzień, co tu dużo mówić ;-)
32 tydzień ciąży
Pielęgnacja:
Jak już wspomniałam, smarowałam się bio-oil'em - uważam, że poprawił kondycje mojej skóry i to bardzo, skóra jest delikatna i ma piękny kolor ;-)
35 tydzień ciąży
Zdrowie:
W III trymestrze strasznie zaczęły dokuczać mi bóle zęba, wiedziałam że jeden jest zepsuty i będzie trzeba wyrwać, ale to nie on bolał, a raczej była to wychodząca ósemka, na dodatek wypadła mi plomba, co może też mnie bolało? Promieniowało na pół szczęki, więc paracetamol był moim przyjacielem ;-)
Na nic nie zachorowałam, czułam się dobrze, chodziłam siku jeszcze częściej niż wcześniej, w zależności od pozycji nie mogłam oddychać, zgaga przyszła w ostatnim tygodniu ciąży - poratował mnie rennie ;-) Generalnie czułam się dobrze, ale dużo szybciej się męczyłam.
36 tydzień ciąży
Żywienie:
Jadłam jeszcze więcej, budziłam się strrrasznie głodna, niezbyt dużo piłam, a jadłam za dwóch. To był trymestr czekolady i truskawek. Mielismy z Dawidem 6-tygodniowy epizod bezmięsny i muszę przyznać, że jedliśmy przez ten czas bardzo zdrowo, przygotowywaliśmy sobie posiłki itd. W tym trymestrze piłam dużo koktajli i smoothie, włączyłam do diety różne nasiona i wielowartościowe produkty. Gdyby nie ta czekolada i słodycze, to mogłabym być z siebie na prawdę dumna ;-)
38 tydzień ciąży
Medyczna strona:
Tutaj nie mam co opisywać, bo wszystko opisywałam na blogu, więc po prostu wszystko podlinkuję.
Oczywiście ciągle były rutynowe wizyty u położnych gdzie słuchaliśmy bicia serduszka, mierzyliśmy ciśnienie, badaliśmy moją krew i mocz. W tym trymestrze pojawił się w końcu szpital, i to dosyć często ;-)
Jedynym problemem w ciąży, który pojawił się w 9 miesiącu było wysokie ciśnienie, które miałam 2 razy przez co musieliśmy odwiedzić szpital, a raz musiałam zostać na noc, bo oprócz wysokiego ciśnienia, miałam też białko w moczu i coś niepokojącego we krwi, było podejrzenie zatrucia ciążowego, ale okazało się, że wszystko jest w porządku.
40 tydzień ciąży
Przygotowania:
Zaczęło się pranie, prasowanie, dopinanie wyprawki na ostatni guzik, podwójne przepakowywanie toreb do szpitala... ogromna ekscytacja! Ostatnie zakupy, piękne chwile ;-) ogromna niecierpliwość.
41 tydzień ciąży
To by było chyba na tyle z tego podsumowania. Podczas pierwszego i drugiego trymestru dużo więcej się działo, zmieniało itd... trzeci trymestr był oprócz rosnącego brzucha i zmęczenia raczej taki sam ;-) Nie mogę uwierzyć, że ta ciąża już minęła... i że Leah jutro kończy 2 tygodnie <3

1 komentarz:

  1. Kurcze, boje sie tego stanu, ale przydałoby sie już o nim pomysleć :)

    OdpowiedzUsuń